Obserwatorzy

niedziela, 16 stycznia 2011

5. Jest niedziela.

...więc w tej ciszy ukryty ja - liść,
oswobodzony od wiatru,
już się nie troskam o żaden z upadających dni,
gdy wiem, że wszystkie upadną
                                                   JPII

Za oknem szaro choć słonecznie. Zaglądam na blogi, tu nieodmiennie kolorowo i pracowicie, z pomysłem i smakiem. U mnie na szydełku zielony kordonek, robótka która nie pasuje do styczniowej aury, ale będzie lada dzień. Ochoczo wzięłam się za pierwszego karczocha, kula jest duża, więc powalczę z tym ...
A dziś pokażę serwetkę z elementów, którą popełniłam wczesną jesienią.
Zamysł był zupełnie inny, wyszła serwetka-ściereczka i cieszy. Nici Filo di scozia15;
Czekam na pocztylion, który ma dostarczyć zamówione nici. Będzie więcej serdecznej czerwieni.
Dziękuję Wszystkim za miłe komentarze, cieszę się, że zaglądacie do mnie. Pa!

9 komentarzy:

  1. Piękna! Ja nie mam tyle cierpliwości do elementów.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepiękna serwetka. Też lubię elementy, bo są potem bardzo efektowne. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajna ale wymaga dużo pracy wygląda super

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetna klimatyczna serweteczka, pasuje na stół do śniadania na wsi, takiego z prawdziwym masłem, świeżutkim chlebem i miodem pachnącym latem. Och... oby do wiosny :)

    OdpowiedzUsuń
  5. mbabka...obrazowo napisałaś, do tego dzbanuszek z chabrami i jest niepowtarzalnie..
    dzięki.

    OdpowiedzUsuń
  6. Serwetka śliczna po prostu.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Skomentuję hurtowo wszystkie wpisy, których nie komentowałam: piękne, po prostu piękne...
    Dziękuję Elu z wklejenie banera:)

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.